poniedziałek, 31 marca 2014

" Szkoła uczuć "

Cześć!
Otóż dzisiejszy post postanowiłam napisać o moim ukochanym filmie, a mianowicie o 
" Szkole uczuć"
Kto jeszcze nie oglądał tego filmu (chyba wszyscy już oglądali, ale co tam), ten dowie się o czym on opowiada.
A więc głównymi bohaterami są: Landon (Shane West) oraz Jamie (Mandy Moore).
Wszystko zaczyna się gdy dyrektor szkoły, do której uczęszczają nastolatkowie nakazuje Landonowi, żeby zagrał w szkolnej sztuce. Chłopak prosi o pomoc Jamie. Dochodzi wtedy do spotkania dwóch odmiennych charakterów. Ta znajomość z czasem przeradza się w przyjaźń a potem w miłość. Niestety okazuje się, że główna bohaterka jest chora na białaczkę, co w jej przypadku oznacza wyrok śmierci. Gdy Carter dowiaduje się o tym, stara się spełnić wszystkie marzenia swojej umierającej ukochanej. Para decyduje się nawet wziąć ślub! Niestety wkrótce po tym Jamie umiera.
Film jest bardzo wzruszający i smutny. Jednocześnie skłania on do refleksji i głębszego przemyślenia sensu podziałów na grupy oraz izolowania niektórych ludzi. Film wzbudza w oglądających pragnienie przeżycia prawdziwej miłości....
Dobra, jeżeli jeszcze nie widziałeś tego filmu, a chcesz dowiedzieć się więcej koniecznie oglądnij to ARCYDZIEŁO....
A tak na marginesie ja oglądałam Szkołę uczuć już chyba 12 razy i mi się nie nudzi....
No to miłego oglądania...
Papa :*
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz